Jezus, za pośrednictwem Luizy, pragnie wypowiedzieć trzeci «Fiat», aby dokończyć dzieła Stworzenia i Odkupienia

Z Pism Sługi Bożej Luizy Piccarrety:

Jezus do Luizy: „Córka moja, pierwszy «Fiat»[1] został wypowiedziany przy dziele Stworzenia, bez udziału żadnego stworzenia. Drugi «Fiat» został wypowiedziany przy Odkupieniu. Chciałem pośrednictwa stworzenia i wybrałem moją Mamę jako spełnienie drugiego «Fiat». A teraz, dla wypełnienia całego Planu Bożego, chcę wypowiedzieć trzeci «Fiat», i chcę go wypowiedzieć za twoim pośrednictwem. Wybrałem ciebie do wypełnienia trzeciego «Fiat». Ten «Fiat» dopełni chwały i honoru ‘Fiat’ Stworzenia i będzie potwierdzeniem i rozwinięciem wszystkich ‘Fiat’ oraz «Fiat» Odkupienia. Te trzy «Fiat» odzwierciedlą Trójcę Świętą na ziemi, a Ja uzyskam «Fiat Voluntas Tua» jako w Niebie, tak i na ziemi. Te trzy «Fiat» będą nierozłączne. Jedno będzie życiem drugiego, będą jednością w trójcy, ale odrębni od siebie. Moja Miłość tego pragnie, moja chwała tego wymaga – uwalniając z łona mojej twórczej mocy dwa pierwsze «Fiat», moja Miłość pragnie uwolnić trzeci «Fiat», gdyż nie mogę już dłużej wstrzymywać mojej Miłości, a to dlatego żeby dokończyć dzieła, jakie ze Mnie wyszło. W przeciwnym razie dzieła Stworzenia i Odkupienia pozostałyby niedokończone.”

Ja, słysząc to, byłam nie tylko zdezorientowana, ale jakby oszołomiona, i powiedziałam do siebie: „Czyż możliwe jest to wszystko? Jest tak wielu! A jeśli to prawda, że ​​mnie wybrał, wydaje mi się, że jest to jedno z typowych szaleństw Jezusa. A następnie, czego mogłabym dokonać lub co mogłabym powiedzieć w łóżku, na wpół kaleka i nieudolna, w tym stanie, w jakim się znajduję? Czy mogłabym stawić czoła różnorodności i nieskończoności „Fiat” Stworzenia i Odkupienia? Skoro mój „Fiat” ma być podobny do dwóch pozostałych, to muszę biec wraz z nimi, rozmnażać się z nimi, czynić dobro, jakie oni czynią oraz splatać się wraz z nimi. Jezu, pomyśl nad tym, co czynisz! Ja nie jestem w stanie wiele dokonać.”

Ale któż mógłby opisać wszystkie niedorzeczności, jakie wypowiadałam? A teraz mój słodki Jezus powrócił i powiedział do mnie: „Córko moja, uspokój się, Ja wybieram kogo chcę. Wiedz jednak, że zaczynam wszystkie moje dzieła między Mną a jednym tylko stworzeniem, a w dalszej kolejności są one rozpowszechniane. W rzeczywistości, kto był pierwszym widzem «Fiat» mojego Stworzenia? Adam, a potem Ewa. Z pewnością nie była to wielka rzesza ludzi. Po wielu latach tłumy i rzesze ludzi były jego widzami. A przy drugim «Fiat» tylko moja Mama była jedynym widzem. Nawet Św. Józef nic nie wiedział, a moja Mama znajdowała się w takim stanie jak twój. Taka była wielkość twórczej mocy mojego dzieła, jaką w sobie odczuwała, że, zmieszana, nie czuła się na siłach, by komuś o tym powiedzieć. A jeśli później Św. Józef się o tym dowiedział, to dlatego, że Ja mu to ukazałem. Tak więc w Jej dziewiczym łonie, jak nasienie, zakiełkował ten «Fiat» i utworzył kłos, aby się rozmnożyć, a następnie wyszedł na światło dzienne. Ale ilu było widzów? Bardzo niewielu. W domku w Nazarecie jedynymi widzami byli moja droga Mama i Święty Józef. Potem, gdy moje Człowieczeństwo dorosło, ukazałem się i dałem się poznać, ale nie wszystkim. Następnie mój Fiat został jeszcze bardziej rozpowszechniony i nadal będzie rozpowszechniany.

Tak samo będzie z trzecim «Fiat» – zakiełkuje w tobie i utworzy się kłos. Tylko kapłan będzie o tym wiedział, potem kilka dusz, a następnie coraz bardziej się rozpowszechni i przejdzie tę samą drogę co Stworzenie i Odkupienie. A im bardziej czujesz się przytłoczona, tym bardziej kłos trzeciego «Fiat» wzrasta w tobie i się rozwija. Bądź więc czujna i wierna.” (Tom 12, 24.01.1921)


[1] „FIAT” po łacinie oznacza „niech się stanie”. W pismach Luizy czasami wyraża akt poddania się ze strony duszy, ale zwykle wskazuje na Wolę Bożą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *