Luiza Piccarreta, „Godziny Męki naszego Pana Jezusa Chrystusa”

ZEGAR

aby podążać z bliska za Jezusem, zjednoczyć się z Nim, przyoblec się w Niego, aby odtworzyć w nas Jego myśli, Jego intencje, Jego modlitwy, Jego zadośćuczynienia, Jego cierpienie oraz Jego Miłość; aby wspólnie z Jezusem otaczać Ojca chwałą i dawać Mu  zadośćuczynienie, aby zbawić i uświęcić nas samych i naszych braci dla triumfu Jego Królestwa.

Pan wyraźnie używa „Godzin Męki”, aby przyciągnąć uwagę i wrażliwość dusz, ale przede wszystkim z bardzo konkretnych powodów: po pierwsze, ponieważ przeżywamy godzinę Męki Kościoła i dlatego prosi nas o wewnętrzny w niej udział. Wielu bierze udział w Męce Pańskiej, niektórzy jako dusze ofiarne, inni nawet jako męczennicy, każdy dźwiga szczególny krzyż (niektóre robią ogromne wrażenie), ale Pan chce, aby uczestnictwo było przede wszystkim poprzez czynienie z Nim wewnętrznie tego, co On sam czynił. Jest to pierwszy powód.

Drugi powód: tak jak Odkupienie poprzedza Królestwo i ma na celu Królestwo, tak też „odkrycie” tej książki Luizy ma na celu odkrycie ogromnej zapowiedzi Królestwa, którym jest przyjęcie Daru nad darami, przyjęcie Woli Bożej, tak aby się stała naszym życiem. Męka Pańska jest największym przejawem Bożego miłosierdzia. Dlatego trzeba nauczyć się patrzeć poza same Godziny Męki, tam gdzie patrzy nasz Pan: Starajcie się naprzód o królestwo Boże i Jego sprawiedliwość (czyli świętość), a wszystko inne będzie wam dodane.

O. Pablo Martín

Nieustanne rozważanie Męki Pańskiej jest stałym pokarmem, tak bardzo miłym naszemu Panu

Jezus do Luizy: Córko moja, tak miły jest dla Mnie ten, kto stale rozmyśla nad moją Męką, ubolewa nad nią i Mi współczuje, że czuję się jakby pokrzepiony we wszystkim, co przecierpiałem podczas swojej Męki. A nieustannie nad nią rozmyślając, dusza przygotowuje w ten sposób stały pokarm. W tym pokarmie znajdują się różne przyprawy i smaki, które przynoszą różne efekty. Tak więc, jeśli podczas mojej Męki związano Mnie powrozami i łańcuchami, dusza Mnie odwiązuje i daje Mi wolność. Onii wzgardzili Mną, pluli na Mnie i Mnie obrażali, a ona Mnie szanuje, oczyszcza z tych opluć i Mnie wielbi. Oni obnażyli Mnie i biczowali, ona zaś leczy moje rany i Mnie przyodziewa.

Onii ukoronowali Mnie cierniem, traktując jak króla pośmiewisko, wypełnili moje usta żółcią i Mnie ukrzyżowali. Dusza, rozmyślając nad wszystkimi moimi bólami, koronuje Mnie chwałą i oddaje Mi cześć, uznając Mnie za swojego Króla. Wypełnia moje usta słodyczą, dając mi najbardziej wykwintny pokarm, którym jest pamięć o moich własnych czynach. A wyjmując gwoździe i zdejmując Mnie z Krzyża, sprawia, że Ja się odradzam w jej sercu, dając jej w nagrodę, za każdym razem, gdy to czyni, nowe życie łaski. Jest ona zatem moim pokarmem, a Ja czynię siebie jej stałym pożywieniem. Tym więc, co najbardziej lubię, jest nieustanne rozmyślanie nad moją Męką. (Tom 7, 9 listopada 1906)

Pisałam Godziny Męki Pańskiej i tak sobie rozmyślałam: Ile poświęceń wymaga pisanie tych błogosławionych Godzin Męki, zwłaszcza przedstawianie na piśmie niektórych wewnętrznych przeżyć, które zaszły tylko pomiędzy mną i Jezusem! Jaką On mi da za to rekompensatę?

A Jezus, pozwalając mi słyszeć swój łagodny i słodki głos, powiedział do mnie: Córko moja, w nagrodę za to, że napisałaś Godziny Męki, za każde słowo, które napisałaś, dam ci pocałunek i duszę.

A ja: Miłości moja, to dla mnie, a co dasz tym, którzy będą je rozważać?

A Jezus: Jeśli będą je rozważać wspólnie ze Mną i za pomocą mojej własnej Woli, im również dam duszę za każde słowo, które przeczytają, ponieważ większy lub mniejszy efekt tych Godzin Męki wynika z większej lub mniejszej jedności, jaką ze Mną tworzą. Jeśli stworzenie rozważa je za pośrednictwem mojej Woli, to ukrywa się w mojej Woli, a kiedy działa moja Wola, mogę czynić wszelkie dobro, jakiego zapragnę, nawet za pomocą jednego tylko słowa. I będę to czynił za każdym razem, gdy będziecie je rozważać. […] (Tom 11, październik 1914)

Jezus do Luizy: Przy tylu goryczach, które otrzymuję od stworzeń, owe Godziny są małymi słodkimi łykami, jakie dają Mi dusze. Ale za mało jest tej słodyczy w porównaniu do tak wielu gorzkich łyków, które otrzymuję. Dlatego bardziej je rozpowszechniajcie, bardziej rozpowszechniajcie! (Tom 11, 13 października 1916)

GODZINY MĘKI PAŃSKIEJ napisane przez Sługę Bożą Luizę Piccarretę, Małą Córeczkę Woli Bożej

Po codziennym rozważaniu na przestrzeni 31 lub 32 lat dwudziestu czterech Godzin Męki Pańskiej, na prośbę św. Hannibala Marii Di Francia, mniej więcej w latach 1913-1914, Luiza przedstawiła je na piśmie. Ojciec Hannibal był pierwszym, który je opublikował w 4 edycjach i sam nadał im tytuł: Zegar Męki Pańskiej.

Należy podkreślić, że sporządzenie tych Godzin Męki Pańskiej nie jest wynikiem genialnego pióra pisarza, ale jest owocem nieustannej kontemplacji i dzielenia Męki Jezusa, co dusza ta czyniła na przestrzeni ponad trzydziestu lat, od kiedy złożyła siebie w ofierze wraz z Jezusem w wieku 16 lat, aż do czasu kiedy przedstawiła je na piśmie mniej więcej w latach 1913-1914. Uczyniła to jedynie z posłuszeństwa św. ojcu Hannibalowi M. Di Francia.

Wielu świadków zrelacjonowało, że św. Hannibal M. Di Francia, który się cieszył dużym zaufaniem papieża Piusa X, pewnego dnia przybył szczególnie zadowolony do domu Luizy i powiedział, że zawiózł książkę ojcu świętemu. Papież chciał, aby mu przeczytał kawałek tekstu. Przeczytał więc Godzinę dotyczącą ukrzyżowania. W pewnym momencie papież przerwał mu, mówiąc: Nie tak, Ojcze, trzeba czytać na klęczkach. To Jezus Chrystus przemawia.

celem owych Godzin Męki Pańskiej nie jest tylko odtworzenie historii Męki, ponieważ jest wiele książek, które traktują o tym świętym temacie, i nie ma potrzeby pisania jeszcze jednej. Ale celem owych Godzin jest zadośćuczynienie, czyli dusza jednoczy (proszę zauważyć) rozmaite momenty Męki naszego Pana z wieloma różnymi przewinieniami i wspólnie z Jezusem daje godne zadośćuczynienie, i zwraca Mu niemal wszystko, co każde stworzenie jest Mu winne. Stąd też różne sposoby składania zadośćuczynień w owych GODZINACH. To oznacza, że w niektórych fragmentach dusza błogosławi, w innych współczuje, w innych wychwala, w jeszcze innych niesie pociechę cierpiącemu Jezusowi, a w innych wynagradza, błaga, modli się i uprasza. (Z listu Luizy Piccarrety)

Zadowolenie, jakie błogosławiony Jezus odczuwa, gdy rozważamy owe Godziny jest tak duże, że chciałby, aby przynajmniej jeden egzemplarz tych medytacji, do praktykowania, znajdował się w każdym mieście lub miasteczku, ponieważ gdy je rozważamy, Jezus słyszy w tych zadośćuczynieniach jakby odtwarzany swój własny głos i swoje własne modlitwy, które wznosił do Ojca podczas 24 godzin swojej bolesnej Męki. I gdyby to było praktykowane przez przynajmniej kilka dusz w każdym mieście lub miasteczku, to wydaje mi się, że Jezus daje mi do zrozumienia, iż sprawiedliwość Boża zostałaby częściowo złagodzona, a jej bicze byłyby częściowo powstrzymane i jakby osłabione w tych smutnych czasach udręki i przelewu krwi. (Z listu Luizy Piccarrety)

Kliknij tutaj, aby pobrać Godziny Męki naszego Pana Jezusa Chrystusa w formacie pdf.

Jak wygląda książka w formie papierowej

Książka występuje w dwóch wersjach: kieszonkowej i A5.

Książka (format A5) składa się z dwóch części:

– „Godziny Męki naszego Pana Jezusa Chrystusa”

– „Męka Jezusa Chrystusa w pismach Luizy Piccarrety” (Dwadzieścia cztery godziny Męki Pańskiej i odpowiednie teksty zaczerpnięte z pierwszych 16 tomów dziennika Luizy)

Format A5 (148x210mm), twarda oprawa ze wstążeczką, 220 stron

Format kieszonkowy (120x170mm), twarda oprawa ze wstążeczką, 263 stron (tylko „Godziny Męki”)

Chcieliśmy zapewnić książce możliwie dobrą jakość wydruku, godną jej zawartości.

Jak wygląda dystrybucja i rozpowszechnianie tej książki

Oferowana przez nas książka nie jest w sprzedaży, ponieważ to co święte nie ma ceny. Pan powiedział: „Daj tym, którzy cię proszą”, ale pragnie naszej radości nie tylko z „przyjmowania”, lecz także ze „współpracy” w szerzeniu Prawdy i Dobra. Pamiętajmy, że Pan powiedział (Dzieje Apostolskie 20, 35): „Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu”. Każdy, zgodnie ze swoimi możliwościami, może złożyć swoją ofiarę lub wkład, aby wesprzeć rozpowszechnianie tych materiałów.

Twoja darowizna jest ważna, ponieważ potrzebna jest do dalszego drukowania książek i pomaga przygotować środki potrzebne do rozpowszechniania Woli Bożej jako życia Boga i życia Jego dzieci.

Nawet jeśli nie podaliśmy ceny książek, odwołujemy się do zdrowego rozsądku i sumienia tych, którzy o nie proszą, ponieważ ich produkcja i wydruk wiążą się z kosztem. Oprócz kosztów drukarni i innych wydatków weźmy pod uwagę ich temat i treść, „to co ma wartość, kosztuje, a kosztuje, bo ma wartość”.

Jeśli chcesz otrzymać tę książkę, wypełnij poniższy formularz:

    Jeśli nie dostaniesz odpowiedzi, prosimy sprawdź folder spam lub napisz ponownie. Dziękujemy!